czwartek, 28 lipca 2011

Humus dla Troli :)

Posiadanie pewniej rodziny Troli służy mojemu rozwojowi kuchennemu. Jakoż, iż nie posiadam własnej rodziny, takie Trole można na obiad zaprosić, można piec dla nich chleby, można humus robić i przede wszystkim otrzymywać szczerą informację zwrotną w postaci pełnych brzuszków, uśmiechów na twarzy i wyśmienitego nastroju podczas praktyki ashtanga jogi :)
Dziś zrobiłam dla nich humus...podliczając koszta takiego rarytasu...ma to być alernatywa dla wędlin...bo jakiż to grzech nakładać na chlebek mojego wypieku kawałek mięsa...i oto bilans:kg humusu wychodzi koło 11 zł...no Trole...mam nadzieję, że to Was przekona, a wykonanie bardzo proste:


Składniki:
ciecierzyca namoczona wcześniej i ugotowana, ząbek polskiego, pachnącego czosnku, pasta tahini, natka pietruszki lub kilka kropel soku z cytryny, olej arachidowy


Przyprawy:
pieprz cayenne, curry, sól himalajska, kozieradka, kurkuma


Wykonanie:
Z - ugotowaną ciecierzycę zblendować z resztą wody, jaka została
M - czosnek, curry, pieprz cayenne
W - sól himalajska
D - natka pietruszki lub kilka kropel soku z cytryny
O - kozieradka, kurkuma
Z - tahini i oleju arachidowego odrobina


Połączyć wszystko i smarować nią pyszny chlebek. Pamiętać należy, że ciecierzyca dobrze blenduje się na gorąco...jeśli natomiast nie posiadamy blendera, wystarczy ją przez maszynkę do mieęsa przepuścić :)
Smacznego!




2 komentarze:

  1. Dzieci dziękują mamusi za pyszną pastę :) przepraszamy mamo, ale wczoraj po jodze niestety te słoiczki tak puszczały do nas oko .. i te chlebki, że skusiliśmy się na malutkie kanapeczki .... :) kazałam trolowi zamknąć oczy i czuć każdy smaczek -- łuu pychota była:) teraz zajadam się kanapkami w przedszkolu ;)buzi mamo

    OdpowiedzUsuń
  2. Smacznego Troliczku...dbanie o takie dzieci, to dla Mamy Yogi czysta przyjemność :) Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń