czwartek, 28 sierpnia 2014

Dynia, kasza jęczmienna zapieczona pod pierzynką beszamelowego wegańskiego sosu

Jesień idzie pełną parą.
I tak to jest, że z jednej strony radzę pacjentom na jesień jeść więcej potraw, zrobionych na sposób yang...czyli z ostrzejszymi i bardziej aromatycznymi przyprawami...i zapiekane w piekarniku.
To bowiem najdoskonalszy sposób, aby więcej energii i ciepła wprowadzić do organizmu.
Zatem zapiekajmy kasze z warzywami...polecam dynię z curry!

Składniki:
pół dyni, u nas była zielona
kubek kaszy jęczmiennej pęczak
cebula
pomidor i świeża bazylia na wierzch
asafetdyda
pieprz
sól, sos sojowy
kurkuma
curry
olej ryżowy
kilka kropel soku z cytryny
A na sos beszamelowy potrzebujemy:
3 łyżeczki czubate mąki cieciorkowej
łyżeczki 2 płatków drożdżowych
szczypta soli i pieprzy 
wody 3/4 kubka


Wykonanie:
  1. Kaszę jęczmienną ugotować w dwóch kubkach wody przez około 45 min. Kiedy się zagotuje dodać sól. Zostawić na kolejne 15, żeby doszła o siebie :) W międzyczasie przygotujcie dynię
  2. Na patelni na oleju ryżowym poddusić dyni - Z. Po około 10 minutach podsmażania dodać cebulkę- M pokrojoną w piórka, opruszyć pieprzem, asafetydą i curry - M, dodać sól, sos sojowy - W. Poddusić wszystko jeszcze jakieś 10 minut.
  3. Dodać kilka kropel soku z cytryny - D
  4. Kurkumy szczyptę - O
  5. Kaszę po odczekaniu 15 minut, zmiksować blenderem w nieładzie, zostawiając gdzieniegdzie pełne, niezmielone ziarna pęczaku.
  6. W brytfance osmarowanej oliwą i mąką delikatnie, ułożyć kaszę. 
  7. Na nią dynię.
  8. W kubku zmieszać montewką wodę, płatki drożdżowe mąkę z cieciorki i  z pieprzem i solą. Polać nim dynię i wstawić do piekarnika na górę i dół na 20 minut.
  9. Po tym czasie wyjąć, ułożyć plasterki pomidora i wstawić na kolejne 20 minut. 
  10. Podawać z przecierem pomidorowym lub ajwarem.












Zerknij też na ...

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Rozmarynowy sos z suszonych grzybów i maślaków

Sezon na grzyby trwa.
Jeśli nie mamy okazji ich zbierać, warto rozejrzeć się po warzywniaczkach, może tam mają piękne i przepyszne maślaczki, lub inne grzyby prosto z lasu, jeszcze ze źdźbłami trawy na kapeluszach.
A gdy jeszcze w zakamarkach naszej kuchni znajdują się ususzone grzyby, to możemy z nich wyczarować przepyszny sos.

My mamy to szczęście, że suszone grzyby mamy regularnie od moich rodziców, którzy zbierają je samodzielnie na Mazurach, suszą, a przy okazji spotkań, obdarowują nim córki :)

Składniki:
miseczka suszonych grzybów
miseczka maślaków
cebula pokrojona w pióra
gałązka świeżego rozmarynu
3 ząbki czosnku
dwie łyżki mąki gryczanej
łyżka siemienia lnianego
olej ryżowy
łyżka sosu sojowego
sól
natka pietruszki
kurkuma
pieprz

Wykonanie:

  1. Grzyby suszone wrzucić do rondelka, zalać wrzątkiem tak, aby było wody dwa razy tyle, co grzybów - O
  2. Dorzucić świeży rozmaryn - O
  3. Pogotować to wszystko około 15 minut. Poczujecie zapewne pyszny aromat rozmarynu i grzybów....pychotka :) Po tym czasie zdjąć z rozmarynu listki, gałązki wyrzucić i poczekać aż skończy się robić to, co na patelni :)
  4. Na patelni rozgrzać olej - Z
  5. Wrzucić pokrojoną cebulkę, zeszklić - M
  6. Dodać umyte i  pokrojone maślaki - Z
  7. Czosnek i pieprz- M
  8. Sos sojowy szczypta soli - W
  9. Natka pietruszki - D
  10. Kurkuma, zawartość rondelka - O
  11. Dwie łyżki mąki gryczanej rozmieszać z 3-4 szklanki wody i wlać do zagęszczenia sosu - O
  12. Siemię lniane - Z
Podawać z kotletami...ziemniakami, kaszą, grillowanymi warzywami....z czym dusza zapragnie :)









Zerknij też na ...

czwartek, 14 sierpnia 2014

Śliwkowy chutney...słodko kwaśny...przepyszny

Czas na śliwkowe przetwory.
Obdarowywani hojnie śliwkami w tym roku postanowiliśmy ich nie marnować, a smażyć...na dwa sposoby.
Powidła to raz...a dwa, postanowiłam zrobić chutney ze śliwek właśnie. Wczoraj nastąpiła oficjalna konsumpcja.



Ja lubię nowe smaki, lubię dodatek curry i gorczycy, lubię zapach świeżego imbiru.  Ale dodając go do cukinii grillowanej na patelni i kaszy jęczmiennej zastanawiałam się, czy Jarkowi też tak będzie to smakować, jak mi.  Nie byłam pewna...a raczej obstawiałam opcję,  kiedy powie mi, że na zimę mam go nie robić....że zjemy to, co jest teraz posmażone i na tym koniec.

I co się okazało, powiedział, że weźmie sobie w słoiczku na wyjazd w skały, bo dziś wyjeżdża...będzie miał do makaronu, albo do kaszy...zatem śpieszę już opowiedzieć Wam, jak zrobiłam prawdziwy przysmak :)


Składniki:
dwie białe cebule
1,8 kg śliwek, może być ciut więcej
kawałeczek korzenia imbiru
łyżkę białej gorczycy
łyżkę czarnej gorczycy
łyżkę kuminu
sól
sos sojowy
3 łyżki melasy z karobu
3 duże ząbki czosnku
trzy łyżki oleju ryżowego
4 łyżki octu winnego, może być też jabłkowy
szczypta kurkumy
pieprzu łyżeczka
curry do smaku
łyżka kolendry - mogą być liście również

Wykonanie:

  1. Olej podgrzać, wrzucić utłuczoną w moździerzu białą gorczycę i kumin - podsmażyć odrobinkę - M
  2. Dodać kolendrę mieloną, lub jeśli macie w ziarenkach, to utartą w moździerzu również - M
  3. Dodać cebulkę pokrojoną w piórka i czosnek pokrojony w kosteczki - M
  4. Wrzucić pokrojone na mniejsze kawałeczki śliwki - Z
  5. Dusić na mniejszym ogniu aż śliwki puszczą sok.
  6. Niestety tu praca będzie musiała być wykonana przez kilka dni, jeśli macie soczyste śliwki.
  7. Dorzucić imbir pokrojony w drobne kosteczki, czarną gorczycę  i pieprz- M
  8. Smażyć i smażyć.
  9. Dodać melasę z karobu - Z
  10. Curry do smaku, łyżka powinna wystarczyć - M
  11. Kiedy zacznie tracić się systematycznie sok...dolać dwie łyżki sosu sojowego ja mam tamari - W
  12. Szczyptę soli himalajskiej czarnej W
  13. Ocet winny - D
  14. Szczyptę kurkumy - O
  15. I gotowe.
  16. Przelać ciepłe do słoiczków i zawekować :)
  17. Albo zjadać na bieżąco...z grillowaną cukinią wyśmienicie smakuje i z kaszą jęczmienną ugotowaną z solą. Posypaną płatkami drożdżowymi i oliwą z oliwek.  Można zabierać w skały na wyjazdy wspinaczkowe również :)
Genialny słodkawo, kwaśny smak...z pięknym zapachem Indii.















Zerknij też na ...

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Jarmuż z prażonymi pestkami dyni, czosnkiem i białym makiem

Lubię jarmuż.
Jarmuż to odmiana kapusty. Jest bogaty w beta-karoten, witaminy: K, C, z grupy B i E. Zawiera sulforafan (ma działanie antybakteryjne i niszczy bakterie powodujące wrzody żołądka) i chlorofil, który hamuje przemiany zdrowych komórek w nowotworowe. Jarmuż jest również doskonałym źródłem żelaza, wapnia, fosforu i magnezu.

Tylko trzeba się go uczyć przyrządzać i pamiętać o usuwaniu przerośniętych gałęzi. Wykorzystywać zwłaszcza górne części. A z dolnych bardzo pieczołowicie pousuwać fragmenty twardszych łodyg.

Smakuje wyśmienicie. Ma jeszcze więcej kapuścianego aromatu w sobie, niż kapusta.

Zatem warto go poszukać na straganach na lokalnych targowiskach. Warto też pouśmiechać się szeroko do tych, którzy na swoich ogródkach mają go pod dostatkiem - tak, jak ja :)

Składniki:
jarmuż
trzy spore ząbki czosnku
czerwona cebula
sól czarna himalajska lub różowa
pieprz
pestki dyni
olej ryżowy
garść białego ryżu

Wykonanie:

  1. Rozgrzać patelnię, wrzucić pestki dyni - Z
  2. Olej ryżowy w ilości minimalnej - Z. Jarmuż zazwyczaj puszcza sok.
  3. Pokrojoną w plastry czerwoną cebulkę i czosnek w kawałeczki - M
  4. Szczyptę soli - W
  5. Jarmuż - D
  6. Szczypta kurkumy - O
  7. Mak - Z
  8. Pieprz - M
  9. Dusić do miękkości, jeśli będzie potrzeba dolać odrobinę zimnej wody.
Smakować, zajadać...u nas z parowanymi ziemniaczkami, bobem i fasolą szparagową :)

















Zerknij też na ...

czwartek, 7 sierpnia 2014

Zapach lata...miętolada i razowe kluski na parze z jagodami

Miętolada...w naszych głowach pojawiła się podczas wakacji w Chorwacji.
 Zaparzona mięta...najlepiej świeża, z imbirem, miodem i dopełniona zimną wodą...z liśćmi joagulanu...bo to zioło długowieczności przecież.


  1. Wodę do zaparzenia mięty pogotujcie przez około 10 minut z kilkoma cienkimi płatkami imbiru.
  2. Zalać liście mięty, opcjonalnie miętę w postaci herbaty.
  3. Dodać kilka liści joagulanu, jeśli nim dysponujecie w balkonowych ogródkach.
  4. Po ostudzeniu zaparzonych liści, dodać miód według uznania smakowego.
  5. Uzupełnić zimniejszą wodą, jeśli jest taka potrzeba.
  6. Koniecznie dodać sok z cytryny...też według upodobań smakowych.




Zapachy i smaki lata warto również podtrzymać zajadaniem się jagodami...

U nas na stole zagościły razowe kluski na parze.


Składniki:
25 dag drożdży
2,5  szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej drobnej
ponad dwie szklani ciepłej wody
łyżka ksylitolu
łyżka inuliny

Wykonanie:
  1. Połączyć drożdże z ksylitolem - dokładnie rozdrobnić widelcem lub łyżką drożdże, aby uzyskać jednolitą, rzadszą konsystencję. Dodać 1/4 szklanki ciepłej wody oraz łyżkę mąki orkiszowej i zostawić do wyrośnięcia na około 15 minut w cieplejsze miejsce.
  2. Po tym czasie dodać resztę mąki, ciepłej wody, inulinę.
  3. Zagnieść sprężyste ciasto, jeśli będzie wciąż za bardzo sprężyste, a bardziej twarde, nie bójcie się dodawać więcej wody.
  4. Odstawić na kolejne 15 minut w ciepłe miejsce.
  5. Po tym czasie formować kluski, odstawić je jeszcze raz uformowane do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
  6. Gotować na parze około 15 minut.
Sos jagodowy:

Szklanka jagód
1,3 szklanki kaszy jaglanej
dwie szklanki mleka roślinnego, u nas kokosowe
ksylitol

Wykonanie:

  1. Kaszę przepłukać wrzątkiem i ugotować - około 15 minut. Po tym czasie dodać mleko, ksylitol. Zmiksować na gładką masę.
  2. Kiedy ostygnie odrobinę, dodać jagód i porządnie zmiksować.
  3. Troszkę jagód zostawicie do udekorowania klusek.
  4. Polecam spożywać w bardziej roboczych ciuchach...zwłaszcza, kiedy konumpcja odbywa się iście po hinduski, czyli palcami. 
  5. Smacznego!!







poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Leczo na bazie kabaczka, cukinii i patisonów

Wywczasowana, wypoczęta...wracam :)

Na Chorwacji objedliśmy się świeżą cukinią. Kukurydzy w tym roku było mniej, ta nasza krajowa jest jednak o niebo lepsza od chorwackiej.

Pokochaliśmy ajvar...myślę, że kiedy skończą się zapasy, które zrobiliśmy, będę robć go sama, sukcesywnie, będę kombinować z dodatkami...i tymi działaniami nie omieszkam się podzielić, gdyż okazało się, domownikom ajwar bardzo zasmakował.
Do smażonych ziemniaczków...pychotka. Ostatnio dodałam go dwie łyżki do kaszy jęczmiennej...wyszło pysznie.

Póki co, wczoraj wspólnie gotowaliśmy. Ja najpierw ogórkową, a później wspólnie leczo.
Białą fasolę namoczyliśmy, a warzywa podsmażał Jarek, to Jego pomysł i jak dla mnie, genialny...warzywa podczas lekkiego podsmażania pozbyły wodę wody, nabrały wyrazu...i genialnego zapach, który połączony ze świeżą bazylią i oregano dał nam naprawdę mnóstwo radości.


Składniki:
250 g białej fasoli jaś namoczonej wcześniej i ugotowanej w osolonej wodzie
pół większej cukinii
4 pomidory
i kabaczek
pół patisona
die papryki - żółta i czerwona
odrobinę kalafiora
sos sojowy
sól
pieprz cytrynowy
kurkuma
asafetyda
świeża bazylia i oregano
trzy ząbki czosnku
dwie cebule - czerwona i biała
olej ryżowy

Wykonanie:

  1. Fasolę ugotuj.
  2. W rondlu na leczo na oleju ryżowym podsmaż cebulkę - Z
  3. Na mniejszej patelni podsmażaj po kolei:paprykę - kiedy już będzie wystarczająco miękka, przełóż do rondla.
  4. Cukinię pokrojoną w kosteczkę, patisona obranego ze skóry i z wydrążonymi nasionami  oraz kabaczka. Zawartość przełóż do rondla.
  5. Na koniec pomidory obrane ze skóry, pokrojone w ćwiartki na patelnię. Do tego wrzucić pokrojone w plasterki ząbki czosnku, szczyptę pieprzu (M), sól (W) i bazylię (D). Poddusi c chwilkę, dodać szczyptę kurkumy.
  6. Wrzucić do rondla. 
  7. Zawartość rondla postawić na lekkie wspólne duszenie, aby aromaty naszły na siebie.
  8. Dodać kalafior rozdrobniony w małe różyczki (Z)
  9. Szczyptę pieprzu ja użyłam pomarańczowego, asafetydy (M)
  10. Sól i sos sojowy (W)
  11. Posiekane drobno oregano (D)
  12. Szczypta kurkumy (O)
Podaliśmy z kaszą gryczaną...pychotka :) czego i Wam życzymy.
Wspólne gotowanie i tworzenie potraw bardzo buduje relacje międzyludzkie...zatem zachęcam...