Przywitałam w domu Gościa...i wciąż zastanawiałam się, czym go ugościć...
Po minionym, cudownym, warsztatowym weekendzie w Kominkowym Spichlerzu pomyślałam o barszczu czerwonym...z czerwoną fasolą, czerwonymi buraczkami, białymi ziemniakami i selerem i pomarańczową marchewką.
Zrobiłam do niego śmietanę słonecznikową...i pomyślałam o warzywach na obiad, że można je czymś okrasić...w głowie urodził się pomysł sosu, zatem zabrałam się do pracy:
Zerknij też na ...
Po minionym, cudownym, warsztatowym weekendzie w Kominkowym Spichlerzu pomyślałam o barszczu czerwonym...z czerwoną fasolą, czerwonymi buraczkami, białymi ziemniakami i selerem i pomarańczową marchewką.
Zrobiłam do niego śmietanę słonecznikową...i pomyślałam o warzywach na obiad, że można je czymś okrasić...w głowie urodził się pomysł sosu, zatem zabrałam się do pracy:
- Namoczyłam słonecznik we wrzątku, trzymając go około 10-15 minut, aby dobrze spęczniał.
- W rondelku ugotowałam pół kubka kaszy jaglanej, zalewając go 1,5 kubka wrzątku. Gotuj około 15 minut, aż kasza zacznie się rozgotowywać.
- Po namoczeniu słonecznika, zlałam wodę na sitku, porządnie przepłukałam i zalałam wrzątkiem ponad płaszczyznę ziarenek. Zmiksowałam na prawie gładką masę blenderem. Jeśli wyjdzie Wam za gęste, dolejcie po prostu wrzątku.
- Do blendowania dodać ugotowaną kaszę i miksować wszystko na gładką masę.
- Następnie dodać szczyptę siemienia lnianego albo nasion chia, pieprzu, soli, odrobinę soku z cytryny, kurkumę i 3 łyżki płatków drożdżowych.
- Jeśli macie za gęste, dolać spokojnie wrzątku, polać nim warzywa i zjadać ze smakiem :)
Zerknij też na ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz