Uwielbiam gotować dla znajomych...niedawno, podczas urodzin jednego z przyjaciół postanowiłam ofiarować mu chleb...a dziś dostał drugą część prezentu, pastę do makaronu, chleba...
Uwielbiam to, ponieważ zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do standardowych rzeczy, jak zapraszasz na herbatę, podajesz czarną z cytryną lub bez...jak coś słodkiego to ciastka ze sklepu, jak na obiad, to zwykle w niedzielę, na standardowy śląski w moim przypadku obiad...
Ja zawsze wychodziłam poza ramy, jak herabata, to kombinowana na bazie ziół, jak mam jeszcze świeże w doniczkach na balkonie, nie boję się ich użyć...do słodzenia albo miód, albo sok z białego bzu...albo zamówiony cukier z kwiatów kokosa...(sama ciekawa jestem jego smaku)...
Jak coś słodkiego to zwykle owoce suszone, albo razowe ciasto cukiniowe...a jak obiad, to nawet, jak robiony na szybko ma w sobie wszystko to, co powinien, ziarna, kasze i warzywa...taka już jestem.
A sezon na cukinię nadal trwa...no i jesień zbliża się dużymi krokami, zatem zaczynam prażyć, a dziś piekłam w piekarniku cukinię z czosnkiem, czerwoną cebulką i papryczką chilli jeszcze z poprzedniego wyjazdu do Indi...wszystko pyszne, zdrowe i doskonale nadające się do makaronu...albo na chleb, albo na podanie z pomidorami :)
Baza wyjściowa:
Kaszę jaglaną opłukałam, uprażyłam na suchej patelni i ugotowałam we wrzątku, potraktowałam blenderem na gładką masę.
Cukinię pokroiłam w paski włożyłam do blaszki, polałam oliwą, poukładałam na niej cebulkę, czosnek i papryczkę chilli. Piekłam w 180 stopniach około 40 minut.
W dalszej kolejności...
Z - ugotowana kasza jaglana zmiksowana
M - zawartość blaszki z piekarnika
Wszystko zmiksować na gładką masę...dodać:
M - czarną gorczycę
W - sól morska
D - natka pietruszki
O - uprażone ziarno lnu
Uwielbiam to, ponieważ zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do standardowych rzeczy, jak zapraszasz na herbatę, podajesz czarną z cytryną lub bez...jak coś słodkiego to ciastka ze sklepu, jak na obiad, to zwykle w niedzielę, na standardowy śląski w moim przypadku obiad...
Ja zawsze wychodziłam poza ramy, jak herabata, to kombinowana na bazie ziół, jak mam jeszcze świeże w doniczkach na balkonie, nie boję się ich użyć...do słodzenia albo miód, albo sok z białego bzu...albo zamówiony cukier z kwiatów kokosa...(sama ciekawa jestem jego smaku)...
Jak coś słodkiego to zwykle owoce suszone, albo razowe ciasto cukiniowe...a jak obiad, to nawet, jak robiony na szybko ma w sobie wszystko to, co powinien, ziarna, kasze i warzywa...taka już jestem.
A sezon na cukinię nadal trwa...no i jesień zbliża się dużymi krokami, zatem zaczynam prażyć, a dziś piekłam w piekarniku cukinię z czosnkiem, czerwoną cebulką i papryczką chilli jeszcze z poprzedniego wyjazdu do Indi...wszystko pyszne, zdrowe i doskonale nadające się do makaronu...albo na chleb, albo na podanie z pomidorami :)
Baza wyjściowa:
Kaszę jaglaną opłukałam, uprażyłam na suchej patelni i ugotowałam we wrzątku, potraktowałam blenderem na gładką masę.
Cukinię pokroiłam w paski włożyłam do blaszki, polałam oliwą, poukładałam na niej cebulkę, czosnek i papryczkę chilli. Piekłam w 180 stopniach około 40 minut.
W dalszej kolejności...
Z - ugotowana kasza jaglana zmiksowana
M - zawartość blaszki z piekarnika
Wszystko zmiksować na gładką masę...dodać:
M - czarną gorczycę
W - sól morska
D - natka pietruszki
O - uprażone ziarno lnu
Hej,
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do zabawy blogowej Versatile blogger award. Czy się przyłączysz czy nie, zależy jedynie od ciebie.
Pozdrawiam!
A co mam zrobić aby przystąpić?
OdpowiedzUsuń