poniedziałek, 11 listopada 2013

Marynowane buraczki na zimę

Marynowaniem zachwyciłam się nigdzie indziej, jak w MOMO...był tam por cudownie marynowany...postanowiłam zamarynować jeszcze do tego buraczki.
Same w sobie buraki są cudownie słodkie...mają piękny kolor, odżywiają krew w organizmie...i do tego kosztują grosze przecież. Obniżają poziom ciśnienia krwi,  mają wit. C i B1, wapno, magnez, potas, a także te rzadkie rubid i cez. Odkwaszają organizm, zatem są kolejnym dowodem na to, że można ograniczyć wpływ kwasotwórczych produktów na organizm zwłaszcza u osób spożywających nadmiar produktów kwasotwórczych( słodycze, nabiał, mięso, alkohol).



Marynowane na słodko przyjmują zupełnie inny wymiar smaku...i zrobienie ich nie stanowi jakiegoś dłuższego procesu.
Składniki:
2,5 kg buraków ugotowanych na parze
100 ml octu jabłkowego
500 ml wody lub soku z jabłek
100 g cukru brązowego
kilka sztuk goździków
szczypta cynamonu
czarna gorczyca szczypta
liść laurowy na każdy słoik po 3 sztuki
prażona kozieradka
łyżka soli
kilka plasterków imbiru

Wykonanie: zarówno z sokiem, jak i bez soku

  1. Do garnka wlej ocet jabłkowy (D)
  2. Prażone ziarenka kozieradki (O), liść laurowy (O)
  3. Sok z jabłek - dla wersji z sokiem jabłkowym(Z), cukier brązowy (Z)
  4. Szczypta cynamonu, goździki i czarna gorczyca, imbir (M)
  5. Woda (w wersji z wodą), sól (W)
  6. Doprowoadzić wywar do zagrzania się, ale nie gotować
  7. Zalać buraki uparowane i pokrojone w dowolne części, u nas starte na tarce
  8. My zalaliśmy, zakręciliśmy słoiki i zassały same :)
Zostaje nam czekać 4 tygodnie aż będą gotowe...



Zerknij też na ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz