No cóż...zarówno pasty do chleba, jak i wegańskie wypieki sprawiają mi mnóstwo radości.
A jak je robię? Patrzę na to, co zasila szeregi moich półek w kuchni...zastanawiam się, jak i z czym połączyć smaki...i mieszam, w różnych proporcjach, w różnej kolejności...wszystko jednak wg pięciu przemian.
Tym razem połączyłam 250g cieierzycy suchej ( nie wiem ile jej było po ugotowaniu) i 4 ziemniaki wraz z dwoma marchewkami. Ale myślę, że spokojnie proporcje można zamieniać...ale połączenie tych słodkich jakby nie było składników daje cudowny delikatny smak w połączeniu z masalą :) Ale po kolei...
- Ciecierzycę namoczyć - ugotować w nowej wodzie, kiedy będzie ugotowana dokładnie wypłukać i zmielić w maszynce do mielenia - Z
- Ziemniaku uparowałam, następnie zmieliłam w maszynce - Z
- Marchewkę pokroiłam w drobną kosteczkę, podpiekłam w piekarniku wraz z oliwą - Z
- Dodałam do niej garam masali dość znacznie, majeranku - M
- Opruszyłam po wyjęciu solą, dolałam sos sojowy - W
- Pokroiłam świeży rozmaryn, bazylię, oregano - D
- Dodałam prażone siemię lniane i szczyptę kurkumy i kozieradki - O
- Następnie połączyłam z ziemniakami i ciecierzycą - Z
- I na pewno trzeba się wrócić do przemiany Ognia, aby dodać wrzątku tyle, aby konsystencja była jak wypada w przypadku pasty na chleb - O
I smacznego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz