poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Kapuśniak z pieprzem syczuańskim

Przyszła wiosna, smak kwaśny króluje i nie daje mi spokoju. To szpinak w lazanii, to kapuśniak.
Ania podsunęła pomysł z pieprzem syczuańskim do batatów. Ja go powąchałam, poczułam,ze do kapuśniaku będzie jak znalazł...jego kwaskowaty aromat skomponował się idealnie z kiszoną kapustą i przecierem pomidorowym :)
Kupiłam też w ogrodniczym maggie w doniczce, pachnie obłędnie :)
Jarek zrobił zakupy, a ja zapragnęłam jeszcze zrobić taki kapuśniak, jak dawniej moja mama, z ziemniaczkami ze smażoną cebulką.
Zakasałam rękawy i zabrałam się do pracy :)

Składniki:
pół kg kiszonej kapusty
mała młoda kapusta
pól kg ziemniaków
4 cebulki
2 marchewki
pietruszka
kawałek selera
owoc jałowca
liście laurowe
sól czarna
pieprz syczuański
kurkuma
przecier pomidorowy
tymianek
świeże kawałki rozmaryny i  maggie
pora kawałek
olej rzepakowy

Wykonanie:

  1. Kiszoną kapustę pokrój w mniejsze paseczki.
  2. Młodą kapustkę drobno poszatkuj.
  3. Wlej do garnka około 1 l wody - W, wrzuć kapustę wraz świeżym rozmarynem i maggi  - D oraz owoc jałowca, liście laurowe  - O Podgotować wszystko koło 20 min, aż kapusta zmięknie.
  4. Warzywa - marchew, pietruszka, seler pokrojone w kostkę - Z
  5. Por - M
  6. Podgotować wszystko razem.
  7. Na koniec doprawić pieprzem syczuańskim - M
  8. Szczyptą soli czarnej - W
  9. Przecier pomidorowy - D
  10. Kurkuma - O
  11. Odrobina tymianku - O
  12. Okraszyć olejem rzepakowym.
A w międzyczasie uparować pokrojone drobno i obrane ziemniaczki.
Na patelni podsmażyć cebulkę w oleju ryżowym. Połączyć z ziemniaczkami, pieprzem i solą. 
Podawać z zupą...

Uwaga!!
Uzależnia :)








Zerknij też na ...


wtorek, 21 kwietnia 2015

Niebińska lazania



Tak nam się zamarzyło...w sumie to sama nie wiem skąd, ponieważ w domu nie robiliśmy lazanii, pamiętam na studiach obcokrajowy kucharz robił w akademiku, ale chyba niekoniecznie mi smakowała, bo była "ciężka"...wypęlniona mielonym mięsem i toną sera żółtego...plus makaron do tego...nie brzmiało to dobrze dla mnie :)
Ale  taka ze szpinakiem, tofu, ziemniaczkami, pieczarkami...i wegańskim żółtym serem do pizzy, pomyślałam sobie, czemu nie :)

Składniki:
opakowanie makaronu do lazanii
pół woreczka pieczarek
kilka cebulek
ser wegański do pizzy
opakowanie tofu zwykłego
płatków drożdżowych 3 łyżki
pół kubka mleka roślinnego - u nas sojowe
uparowane ziemniaczki pokrojone w plastry
szpinak - czosnek
odrobina pasty pomidorowej, albo przecieru
pieprz, sól, sól ziołowa
olej ryżowy do smażenia

Wykonanie:
  1. Ziemniaki obrać, uparować. U nas od kiedy jest szybkowar parowanie ziemniaków zajmuje 7 minut :)
  2. Po uparowaniu, wystudzić, przemieszać je z odrobiną oleju ryżowego, gdyz pójdą na sam spód lazani. Opruszyć solą ziołową i pieprzem. Wyłożyć następnie na spód lazanii.
  3. Przełożyć je plastrami makaronu surowego.
  4. W międzyczasie pokoić w plastry pieczarki, uprzednio cebulkę, przysmażyć wszystko na patelni, następnie przez kilka minut poddusić z solą i pieprzem.
  5. Na patelni podsmazyć czosnek przez moment, dodać 4 solidne gariści szpinaku, przesmażyc chwilkę, doprawić solą i pieprzem.
  6. W rondelku rozgrzać mleko sojowe, wrzucić tofu zgniecione w dłoniach, podgotować wspólnie z solą i pieprzem - zmiksowac po chwili na gładko, dodać płatki drożdżowe. 
  7. Zawartość rondelka połączyć ze szpinakiem i ułożyć na kolejną warstwę makaronu.
  8. Na to znów kolejna warstwa makaronu. 
  9. Na nią podduszone pieczarki. Posypać je serem, startym na tarce, na dużych oczkach.
  10. Na to kolejną warstwę makaronu. Na nią przecier pomidorowy albo pastę pomidorową i na to znów ser.
  11. Zapiekać około 40 minut w 180 stopniach.
  12. Polecamy gomasio do tego :)
Zrobilismy ją już drugi raz...i z całą świadomością napiszę Wam, że jest pyszna :)
I lekka...bo w sumie poza makaronem to są same warzywa :) i trochę strączków...polecam Wam na fajny rodzinny obiad :)










Zerknij też na ...


niedziela, 12 kwietnia 2015

Soczewica i zielone chilli...pasztet z zapachem Indii

Uwielbiam pieczone pasztety i wciąż nie przestaję używać hinduskich saków w kuchni.
Ten pasztet jest na tę chwilę moim faworytem...genialna konsystencja...i naprawdę cudowny smak.
Lekko słodki z soczewicy i smażonej cebulki...ale po drugim kęsie wyłania się smak kuminu, gorczycy i czarnuszki...i myślę, że uczestnicy warsztatów w Bytomiu w sobotę, podzielą mój zachwyt...Małgosia prosiła nawet o dokładkę, ale zabrakło :(
Doskonałym połączeniem strączków jest kasza jaglana...nawet dziś na śniadanie pasztet wygrał z owsianką...no cóż :)

Składniki:
zielona lub brązowa soczewica sucha  1 szklanka
kasza jaglana sucha - 1 szklanka
dwie cebule
zielone chilli świeże
2 ząbki czosnku
łyżeczka płaska czarnuszki
łyżka cuminu
łyżka czarnej gorczycy
2 łyżki płatków owsianych zmielonych
2 łyżki siemienia lnianego zmielonego
szczypta tymianku
sól czarna himalajska
pieprz kolorowy
olej ryżowy
szczypta kurmumy
kilka kropel soku z cytrymy

Wykonanie:

  1.  Wrzącą wodę w ilości 1,5 szklanki wlej do garnka, wrzuć szklankę soczewicy - Z, dodaj szczyptę pieprzu - M i sól czarną - W, ugotuj.
  2. Wrzącą wodę w ilości 2 szklanki wlej do garnka, najlepiej wypłukaną kaszę jaglaną w ilości 1 szklanki - Z, dodaj szczyptę pieprzu - M, sól czarną - W, ugotuj przez około 15 minut, zostaw do częściowego ostudzenia, niech kasza spokojnie najdzie sobie wodą.
  3. Na patelni rozgrzej olej ryżowy - Z, dodaj cumin i czarną gorczycę, następie pokrojone zielone chilli , niech zacznie się wydobywać aromat przypraw, następne cebule pokrojone w pióra - przesmaż chwile, następnie dodaj czosnek i podsmaż jeszcze odrobinę dłużej.
  4. Zawartość patelni dodaj do ugotowanej soczewicy, przemieszaj i zostaw na jakąś chwilkę, żeby soczewica przeszła zapachem przypraw.
  5. W międzyczasie zmiel płatki owsiane i len.
  6. Kaszę połącz z soczewicą, wymieszaj, a następnie zmiel w maszynce, lub zblenduj. Jeśli brakuje pieprzu - dodaj, tak samo z solą.
  7. Skrop masę sokiem z cytryny - D
  8. Posyp tymiankiem i kurkumą - O
  9. Dodaj zmielony len- Z i płatki owsiane - M, a na sam koniec wymieszaj z czarnuszką.
  10. Piecz w piekarniku przez około 60 min w 180 stopniach, bez termoobiegu.
  11. Pokrój po całkowitym wystygnięciu.
I kosztuj do woli...i zamień go z owsianką na śniadanie :)










Zerknij też na ...