czwartek, 4 lipca 2013

Racuchy jaglane, bezglutenowe z sosem botwinkowym

No i mamy w domu kolejnego miłośnika gotowania...
Zauważyłam, że Marta uwielbia "pomoc" w kuchni, zwłaszcza przy fotografiach...mistrzyni pierwszego planu, albo znak dla mnie, że mam pomyśleć o zastosowaniu zieleniny w Jej diecie...obawiałabym się jedynie efektów spożywania zielonego przez kota...po kilku godzinach miałam efekt oczyszczania przewodu pokarmowego na dywanie w przedpokoju...


Ale nie o tym miało być.
Od mojej uczennicy dostałam bukiet botwinkowy...po trochę był przez nas zjadany, aż doczekał się wyjątkowej okazji do sporządzenia czegoś pysznego.
Racuchy ezglutenowe pomyślałam sobie, że będa stanowiły cudową podstawę do sosu botwinkowego.










  1. Odmierzyłam trzy części kaszy jaglanej, opłukałam, podprażyłam na suchej patelni, zalałam 4 częściami wody i ugotowałam przez około 12-15 minut - O, następnie zmiksowałam.
  2. Zrobiłam mleko migdałowo-słonecznikowe. Odcedziłam części migdałów i słonecznika i postanowiłam wykorzystać je do farszu botwinkowego. W gorącym mleku potrzymałam przez 5 minut dwie łyżki siemienia lnianego - około półtorej części dodałam do zmiksowanej kaszy, blendując wciaż - Z
  3. 1 część mąki z tapioki - Z
  4. Dwie łyżki oliwy - Z
  5. Dwie łyżki inuliny - Z
  6. Dwie łyżki mąki z kasztanów jadalnych - Z, można pominąć i dodać więcej łyżek kolejnej mąki :)
  7. Dwie lub 4 łyżki mąki ryżowej - M
  8. Sos sojowy, sól - W
  9. Kilka kropli soku z cytryny - D
  10. Kurkuma - O
Wszystko dokładnie zmiksować, w razie konieczności dosypać mąki z tapioki więcej. Ciasto powinno być gęste, jak śmietana, więc spokojnie dodać więcej tapioki :)
Na tłuszczu w niewielkiej ilości, na bardzo dobrze rozgrzanej paltelni smażyć do zarumienienia się placuszków.
Zauważyłam, że dobrze rozgrzana patelnia jest bazą, podstawą do dobrych placków.









A sos...
  1. Na patelni podszklić cebulkę - Z
  2. Czosnek dwa ząbki - M
  3. Sosu sojowego troszkę, sól - W
  4. Botwinka spora część - D
  5. Kurkumy odrobina - O
  6. Resztka po zrobiebiu mleka - Z
  7. Została łyżka kaszy jaglanej - Z :)

Smacznego...







1 komentarz:

  1. "dobrze nagrzana patelnia" - a jakiej używasz? jaką polecasz? Bo ja ostatnio jestem w kropce, teflon niezdrowy, ceramiczne też coś tam mają, do warzyw używam emaliowanej, ale na niej nie da się piec placków. W każdym razie jak dotąd mi się to nigdy nie udało.

    OdpowiedzUsuń