Praca nad mlekiem zbożowym wre...na tapecie coraz częściej mleko migdałowo-kokosowe o obłędnym zapachu, fantastycznym smaku i jak się okazuje nawet to, co byłoby odpadem po produkcji tego specyfiku - fantastycznie smakuje.
Wyglądem i konsystencją przypominało właśnie biały ser, zatem postanowiłam spróbować nadać mu właśnie takiego wydźwięku, łącząc z odrobiną soli morskiej i szczypiorkiem...wyszło wegaśmienicie :)
Posypałam czarną gorczycą...
Polecam...
Wyglądem i konsystencją przypominało właśnie biały ser, zatem postanowiłam spróbować nadać mu właśnie takiego wydźwięku, łącząc z odrobiną soli morskiej i szczypiorkiem...wyszło wegaśmienicie :)
Posypałam czarną gorczycą...
Polecam...
serek taki to wg mnie lepszy jest niż te mleczne
OdpowiedzUsuńp.s a to mleko migdałowo-kokosowe jak się robi?
A w maszynie do robienia mleka zbożowego, z migdałów i wiórków, ale myślę, że spokojnie wyjdzie i w garnku i z cedzeniem przez gazę. Migdały namoczyć, obrać ze skórek, zmiksować wraz z wiórkami w ciepłej wodzie, wstawić do gotowania, odcedzić i gotowe. Ja zakupiłam maszynę i jest boska! 30 minut i mleko gotowe :) Wczoraj kosztowałam też z daktylami, miodzio!!
OdpowiedzUsuńdziękuje *
OdpowiedzUsuńA jaką masz maszynę?
tzn wiem że taka specjalna , chodzi mi o markę , może link gdzie się kupuje
OdpowiedzUsuńhttp://www.rtv-audio-agd.pl/index.php?do_search=true
OdpowiedzUsuńI polecam z całego serca...dopiero się rozkręcam w tych mlekach, ale wychodzą genialne :)
dziękuję*
OdpowiedzUsuńpod jaka nazwą ta maszynę znajdę , bo otworzyła się strona główna i tysiące produktów:)
http://www.ceneo.pl/2565661
OdpowiedzUsuńdziękuje ***
OdpowiedzUsuńPolecam się :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj twarożek wegański. :) Z mleka sojowego własnej roboty, według procedury robienia "zwykłego" twarogu. Wyszło genialnie! :)
OdpowiedzUsuńMigdałowe też robiłam, ale jakoś nie umiałam temu nadać serkowości.
o tu opis: http://przepis-na-usmiech.blogspot.com/2012/06/twarozek-weganski.html
Oczywiście, serek sojowy swoją drogą, ale ten migdałowy, jak dla mnie bardzo delikatny...:)
OdpowiedzUsuń