Wyjazdy na kursy wszelakie, gdzie spotykają się osoby dbające o siebie, ale nie w sensie przesadnie kosmetycznym, czy niezdrowo-dietetycznym, ale takie, dla których zdrowie jest ponad wszystko i oznacza wartość uzyskaną przy pomocy zdrowego rozsądku, a nie diet cud, przesyconych nadmiernym spożyciem białka, czy tłuszczu, jak w przypadku dwóch diet, które przybrały nazwiska dwóch panów, takie właśnie wyjazdy zawsze obfitują w inspiracje...które później wykorzystuję w kuchni, tworząc pyszności.
Jako, iż weganizm początkowo wydawał mi się trudny, ze względu na brak jogurtów, czy żółtego sera, dziś wiem, że obawy były bezpodstawne...
żółty ser niebawem zrobię, wykorzystując zamówione w sklepie ze zdrową żywnością płatki drożdżowe...to dziś po raz kolejny zrobiłam inny niż zwykle jogurt...
Wykorzystałam do jego zrobienia podprażoną na suchej patelni kaszę jaglaną. Wcześniej ją solidnie opłukałam.
O - kasza jaglana uprażona
O - wrzątek
Zagotować przez około pół godziny w większej ilości wrzątku, aby kasza się fajnie rozgotowała, a następnie dolać wrzątku jeszcze drobinę, a w dalszej kolejności
Z - daktyle
Z-olej śliwkowy
Z - mleko kokosowe
M - szczypta cynamonu
Zmiksować porządnie wszystko, dodać ulubione owoce, ja z racji odpowiedniej na truskawki pory roku dodałam właśnie je.
A wyszło tak:
Jako, iż weganizm początkowo wydawał mi się trudny, ze względu na brak jogurtów, czy żółtego sera, dziś wiem, że obawy były bezpodstawne...
żółty ser niebawem zrobię, wykorzystując zamówione w sklepie ze zdrową żywnością płatki drożdżowe...to dziś po raz kolejny zrobiłam inny niż zwykle jogurt...
Wykorzystałam do jego zrobienia podprażoną na suchej patelni kaszę jaglaną. Wcześniej ją solidnie opłukałam.
O - kasza jaglana uprażona
O - wrzątek
Zagotować przez około pół godziny w większej ilości wrzątku, aby kasza się fajnie rozgotowała, a następnie dolać wrzątku jeszcze drobinę, a w dalszej kolejności
Z - daktyle
Z-olej śliwkowy
Z - mleko kokosowe
M - szczypta cynamonu
Zmiksować porządnie wszystko, dodać ulubione owoce, ja z racji odpowiedniej na truskawki pory roku dodałam właśnie je.
A wyszło tak:
Ojej. :) Musi smakować nieziemsko! :)
OdpowiedzUsuńI owszem, jest boski!! W sam raz alternatywa, bez porównania do jogurtów :)
OdpowiedzUsuńAleż on mi się kołacze po głowie. Szkoda że nie mam oleju śliwkowego. :( Może spróbuję go jakoś zastąpic... :))
OdpowiedzUsuńPewnie, że możesz...jak masz kokosowy, to możesz go wykorzystać, A, jak nie, to np taki jak do ciasta, albo wcale :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam!!! Przepyszne!!! Użyłam oleju migdałowego. Zakochałam się w tym. Zrobiłam bardzo dużo więc część postanowiłam wykorzystać do niecnych celów!! :) Na masę do owocowej tarty. Zagęściłam agarem. Wspaniałe!! :))))
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuń