środa, 13 czerwca 2012

Ser z kiszonych nerkowców z czarną gorczycą

Ilekroć ktoś mnie pyta o przepis, albo o ciasto, jakie jadł dwa miesiące temu u mnie i mu bardzo smakowało, czuję zażenowanie. Dlatego poniekąd powstał blog - dla Was, dla ludzi, którzy czerpią inspiracje z mojego gotowania, dla kogo zdjęcia są niczym cudowny zapach pobudzający do pracy kubki smakowe i ślinianki.
Bo ja tworzę w kuchni na bieżąco, bez zbytniego pomysłu, ufam intuicji. I tak sobie myślę, że moje dzieci będą miały kłopot, bo nie wiem, czy zapamiętają na całe życie smak pomidorowej, czy budyniu z sokiem z malin, jak ja pamiętam z dzieciństwa...no, ale taka rola artysty kuchennego :)
Uwielbiam wymyślać, uwielbiam łączyć smaki, bawić się kolorami i ukradkiem nawet o poranku miksować i robić sobie ser na śniadanie.
Wczoraj zalałam nerkowce sokiem z kiszonych ogórków...rano zmiksowałam na gładką masę, dodałam odrobinę sosu sojowego, czarna gorczyca oczywiście też tam się znalazła, pomidory suszone i uprażone ziarenka siemienia lnianego...
w pracy wszystko okraszę pokrojonym szczypioreczkiem z ogródka Joli :)


Składniki:
nerkowce w ilości zadowalającej, namoczone przez noc w soku z kiszonych ogórków
szczypta czarnej gorczycy
szczypta pomidorów suszonych
odrobina sosu sojowego
uprażone siemię lniane
szczypiorek na posypkę


Konsumować ze smakiem...:)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz