poniedziałek, 7 stycznia 2013

Pasztet z kiszonej kapusty

- "jestem weganką"...
- "to, co Ty jadasz na Święta"...


takie pytania zasypały mnie w tym roku dość mocno...jakby okres świąteczny był tylko po to, aby jeść, jeść...
Ja wiem, że jedzenie przysparza mi ogromną radość, ale nie ze względu na ilości pochłanianego jedzenia, tylko ja jakość i smak...bo to dla mnie wartości nadrzędne w kuchni.
Kapustę kiszoną uwielbiam, a w wykonaniu mojej mamy, przebija nawet najbardziej wyszukaną z różnych okolic świata.
Połączona do tego jeszcze z aromatem suszonych grzybów, zapieczona w postaci pasztetu...takie Święta, ja mogę mieć cały rok :)
Święta już dawno za mną...jednak specjalnie na życzenie jednego z moich znajomych umieszczam przepis na pasztet z kiszonej kapusty, który zagościł na moim stole wigilijnym...

Grzyby suszone zalałam wrzątkiem, odstawiłam na chwilkę, wyjęłam i pokroiłam.

D - kapusta kiszona włożona go garnka
O - kurkuma, kozieradka
Z - grzyby wraz z wywarem
Zagotować to wszystko, a właściwie lekko podsmażyć na patelni, do tego:
Z - oliwa
M - cebulka, majeranek, gałka muszkatołowa, curry, czosnku ząbek, oregano
Podsmażać jeszcze chwilę, aż kapusta zmięknie, następnie zmiksować blenderem na ile się da :)
Z - mąki kukurydzianej tak do związania pasztetu, siemienia lnianego i słonecznika garść

Zapiekać około godzinki...w standardowej temperaturze.
Pyszności...nawet rodzinie smakował :)






1 komentarz:

  1. Witaj,widzę tu mnóstwo kulinarnych inspiracji.Pasztet z kapusty kisz. domowej wypróbuję w pierwszej kolejności.Bedę miała dzisiaj co poczytać.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń