Kolejne pyszne shortbread, które chłopcy spałaszowali :)
Cudownie kakaowe... z nutką kawy espresso i chilli.
Wegańskie i bezglutenowe. Zdjęcia i pomysł powstały dzięki Jola Słoma i Mirek Trymbulak, bo to ich przepis oglądałam w poniedziałek na internecie, gdzie ogłaszali konkurs.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie...dla mnie już nagrodę mam.
Uśmiech moich chłopców, kiedy kawałek po kawałku znikały "batony". Nie ma nic piękniejszego, niż radość moja, kiedy wiem, że moje łasuchy zajadają zdrowe słodkości.
Oto i przepis.
Składniki:
szklanka mąki gryczanej
szklanka mąki ziemniaczanej
pół szklanki kakao i karobu pomieszanego w dowolnych proporcjach
filiżanka mocnego espresso
garść orzechów ziemnych i rodzynek bezsiarkowych
dwie łyżki masła kokosowego
trzy łyżki czubate oleju kokosowego
3 łyżki oleju ryżowego
pół szklanki ksylitolu zmielonego na pył
szczypta cynamonu i soli
szczypta chilli
Wykonanie:
- Espresso zrobić w kawiarce.
- Zalać w szklance orzechy, rodzynki właśnie kawą. Odczekać, a wmiędzyczasie zabrać się za robienie ciasta.
- Połączyć mąkę gryczaną - O, z ziemniaczaną - Z.
- Dodać kakao i karob - O, następnie ksylitol - Z i wszystko dokładnie na spokojnie wymieszać.
- Następnie dodać olej kokosowy i ryżowy - Z, oraz masło kokosowe - Z.
- Ciasto zagniatamy spokojnie, dokładnie i cierpliwie. Olej musi całkowicie opleść suche produkty. Jeśli po ok. 10 minutach nadal ciasto w części jest suche, dodać jeszcze odrobinę oleju. Ciast ma być "glinowate". Ja podlałam kilkoma łyżeczkami kawy z namoczonych orzechów dodatkowo. Uważajcie jednak, alby nie przesadzić z olejem.
- Dodałam namoczone orzechy, rodzynki - Z
- Szczyptę cynamonu i chilli- M oraz soli - W.
- Upiec w 180 stopniach przez około 30 minut. Ja nawet dałam 200 stopni i było dobrze.
- Zostały w domu jeszcze tylko dwa kawałki :)
- Wyjąć z piekarnika i natychmiast delikatnie pokroić, zjeść, jak wystygnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz