niedziela, 1 lipca 2012

Muffinki z pieczarkami i ciecierzycą

Lubię gotować...i dzielić się tym, co stworzę w swoim azylu kuchennym z innymi, szczególnie upodobałam sobie ludzi, z którymi już ponad rok dzielę jeden weekend w miesiącu, w mieście Łodzi...
I choćbym nie wiem, jak była padnięta...piątkowa grupa ashtanga yogi, której dowodzę, daje mi tyle energii, że tworzę wyjątkowości...tak mówią te wyjątkowe duszyczki...
Tym razem, nie mogłam inaczej...po tygodniowym szkoleniu w Pokrzywnej, po poście od kuchni, jak wparowałam do blatu, to w te pędy zaczęłam tworzyć, co mi w sercu zagrało...
Postanowiłam zrobić tym razem coś na niesłodko...z channa masalą, jak przystało na dobrze doprawioną ciecierzycę...


Ciasto na muffinki: 
D - mąka pszenna razowa
O - kurkuma
Z - mlek kokosowe, oliwa
M - przyprawa do pizzy, ale bez glutaminianu sodu, oregano
W - soda oczyszczona, sól, woda


i ewentualnie, jak przelaliśmy wody, t podsypać mąką pszenną razową
Wszystko ładnie i zgrabnie zagniotłam, wstawiłam do lodówki na jakiś czas, a w tzw. międzyczasie robiłam serek jaglany i farsz do muffinek.


Farsz wygląda tak:


Z - olej kokosowy rozgrzałam na ceramicznej patelni, a następnie poddusiłam na nim
M - por
Po pewnym czasie dodałam do podduszonego pora 
Z - pieczarki
M - tymianek, channa masala, curry szczyptę
W - sos sojowo-grzybowy
D - kilka kropel soku z cytryny
O - kurkuma, podprażone ziarno siemienia lnianego
Z - ciecierzycę z tahini
M - czarną gorczycę
Wcześniej namoczyłam ciecierzycę, ugotowałam i zmiksowałam z tahini, ale tak, aby kawałki ciecierzycy były widoczne w farszu, a żeby ciecierzyca stanowiła lepiszcze do farszu.
Wyszło przepysznie...














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz