Dziś u nas spadł pierwszy śnieg...jest go na szczęście, jak na lekarstwo, ale to oznaka, że zima niebawem nastanie.
Czuje to bez wątpienia mój organizm...stając po pracy do robienia obiadu miałam w planach makaron z brązowego ryżu...wyszedł barszcz ukraiński z ciecierzycą na wywarze ze świeżego rozmarynu, suszonych grzybów i wędzonych gruszek.
Zapas tych ostatnich mam jeszcze na szczęście z zeszłego roku...i nie waham się ich teraz używać.
Zakupiłam również na evergreen dym wędzarniczy, zobaczymy, czy się sprawdzi do produkcji wegańskich serów.
Zupa wyszła pyszna...delikatna w smaku, z cudownym grzybowym posmakiem. I ten rozmaryn...
I nie wiem, czy nie staję się jakąś czarownicą, bo na sobotnim koncercie Anny Marii Jopek..."o mój rozmarynie" na sam początek usłyszeliśmy...:)
Ale temat miał być zupy.
Oto składniki:
2 litry wody zimnej
10 mniejszych buraczków
pietruszka
pół selera
marchewka
4 ziemniaki
5 porządnych garści ciecierzycy
świeży rozmaryn
kurkuma
liście laurowe 3 sztuki
kilka owoców jałowca
sól himalajska czarna
pieprz
majeranek
kilka kropli soku z cytryny lub łyżeczka octu jabłkowego
Wykonanie (proste, jak barszcz):
Zerknij też na ...
Czuje to bez wątpienia mój organizm...stając po pracy do robienia obiadu miałam w planach makaron z brązowego ryżu...wyszedł barszcz ukraiński z ciecierzycą na wywarze ze świeżego rozmarynu, suszonych grzybów i wędzonych gruszek.
Zapas tych ostatnich mam jeszcze na szczęście z zeszłego roku...i nie waham się ich teraz używać.
Zakupiłam również na evergreen dym wędzarniczy, zobaczymy, czy się sprawdzi do produkcji wegańskich serów.
Zupa wyszła pyszna...delikatna w smaku, z cudownym grzybowym posmakiem. I ten rozmaryn...
I nie wiem, czy nie staję się jakąś czarownicą, bo na sobotnim koncercie Anny Marii Jopek..."o mój rozmarynie" na sam początek usłyszeliśmy...:)
Ale temat miał być zupy.
Oto składniki:
2 litry wody zimnej
10 mniejszych buraczków
pietruszka
pół selera
marchewka
4 ziemniaki
5 porządnych garści ciecierzycy
świeży rozmaryn
kurkuma
liście laurowe 3 sztuki
kilka owoców jałowca
sól himalajska czarna
pieprz
majeranek
kilka kropli soku z cytryny lub łyżeczka octu jabłkowego
Wykonanie (proste, jak barszcz):
- Wodę zagotuj (O)
- Dodaj liście laurowe, owoce jałowca i świeży rozmaryn, dwie wędzone gruszki i dwie garście grzybów suszonych (O)
- Dodać pokrojone w kostkę buraczki na około 20 minut gotowania (Z)
- Następnie wrzuć ziemniaki, pietruszkę, marchewkę i seler pokrojone w kostkę (Z)
- Po około 20 minutach dorzuć ciecierzycę uprzednio ugotowaną (Z)
- Dosyp pieprz pod koniec gotowania (M)
- Sól (W)
- Łyżeczka octu jabłkowego(D)
- Szczypta kurkumy (O)
- Łyżeczka ksylitolu (Z)
Do zupy zrobiłam "śmietanę"...kasza jaglana pół kubeczka ugotować (Z), dodać wyparzone pół kubeczka ziarenek słonecznika (Z), zmiksować wszystko, dodać pieprz (M), sól (W) i gotowa :)
Podawać obowiązkowo z wyjątkowo aromatycznym świeżym rozmarynem...
Wędzone gruszki? Wow, sama robiłaś, czy gdzieś kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam zeszłej zimy...:) dym wędzarniczy dotrze do mnie jutro dopiero, więc umieszczę przepisy na jego użytkowanie :) Cudownego dnia !
OdpowiedzUsuń