Fasola adzuki w ciągu kilku ostatnich dni jest u nas wyjątkowo zwinna...ugotowałam jej całą paczkę...w kilka dni zniknęła...ale na szczęście zdołała zachwycić smakiem, kolorem, ale nade wszystko walorami odżywczymi.
W garnku jeszcze została mi reszta kaszy i fasoli w misce...spojrzałam, ruszyłam szarymi komórkami i zupełnym przypadkiem powstał fantastyczny sos, który w wersji gęstszej śmiało będzie mógł powstać niebawem i wystąpić w formie sera topionego...aż doczekac się nie mogę...
Pomimo wysokiej zawartości białka (22 g/100 g) należy do lżej strawnych roślin strączkowych (zwłaszcza w postaci kiełków). Zawiera wszystkie aminokwasy (w tym duże ilości lizyny) poza tryptofanem, dlatego zwłaszcza w połączeniu ze zbożami tworzy pełnowartościowy pokarm. Jest bogatym źródłem potasu (1254 mg), fosforu (381 mg), żelaza (5 mg), wapnia (66 mg), magnezu (127 mg), a także witamin z grupy B, zwłaszcza niacyny (wit. B3) oraz kwasu foliowego (wit. B9). Zawiera też rozpuszczalny błonnik, który przyczynia się do obniżenia poziomu cholesterolu.
Medycyna chińska przypisuje jej naturę termiczną neutralną, smak słodko-kwaśny, oraz oddziaływanie na serce,jelito cienkie, nerki oraz nadnercza. Ma osuszać wilgoć, neutralizować toksyny i działać moczopędnie. Z uwagi na te właściwości wykorzystuje ją do leczenia chorób trzustki i nerek, jak również do redukcji masy ciała.
W połączeniu z kaszą jaglaną i niepaloną kaszą gryczaną stanowiły doskonały duet. Zachwyciły smakiem...a polane sosem zrobionym na szybko i w sumie z resztek...powaliły na łopatki nie tylko mnie...
Podczas ich robienia ośmiolatek zapytał..."a to bez mięsa?"... ech, te stereotypy, że gołąbki to tylko mięsne...ale i te zjadł ze smakiem :)
Proporcji w sporządzaniu farszu nie nalezy się jakoś sztywno trzymać...najwyżej będzie więcej kaszy, albo fasoli...a to, co nam zostanie na patelni i nie wejdzie już do kapuścianych roladek...można spokojnie spożyć jako osobne danie.
- Kaszę ugotować, moja gotowała się w 12 minut.
- Na patelni na oliwie podsmażyć cebulki dwie, albo jedną...ja dałam dwie młode, soczyste - M
- Posypałam odrobinę pieprzem cayenne - M
- Dodałam ugotowaną fasolę adzuki, sól - W
- Odrobina soku z cytryny - D
- Szczypta kurkumy, majeranku i rozmarynu - O
- Sezamu jasnego niełuszczonego - Z
- Ugotowane kasze - Z
Kapustę obgotowałam w małej ilości wody przez około 15 minut, nacinając uprzednio głąba, alby liście ładnie odeszły. Pierwsze, zewnętrzne liście odłożyłam na bok i wykorzystałam, jako podklad w garnku, gdzie zagotowałam gołąbki.
Farsz nakładałam do liści, ładnie i ciasno zwijałam, podgotowałam jeszcze w garnku około 20 minut.
- Kaszę zalałam jeszcze odrobinę wrzątkiem, zmiksowałam na gładko...
- Dodałam odrobę oliwy -Z
- Szczyptę pieprzu - M
- Sos sojowy 0 sól - W
- Reszta fasoli adzuki, ale dosłownie resztka - W
- Sok z połówki cytryny - D
- Płatki drożdżowe - O
wygląda przepysznie, na pewno wypróbuje ten przepis :) gdzie dostanę tę fasolę? :)
OdpowiedzUsuńWe FRACK ostatnio kupiłam :)
OdpowiedzUsuń