Takie połączenie na pierwszy rzut oka nie brzmi ochoczo, ale jest coś, co powstaje z produktów ubocznych produkcji mleka roślinnego, co można wykorzystać do zrobienia serka ze szczypiorkiem.

Owa tęsknota "zmusiła" mnie do poszukiwań.
Płatki drożdżowe zrobiły furorę i rewolucję w kubkach smakowych moich własnych i najbliższej mi osoby...zdołałam zarazić nimi jeszcze kilkoro moich przyjaciół. Zatem tęsknota za żółtym serem została zażegnana.
A co z białym? Co ze smakiem szczypiorku, którym był okraszony i świeżą, wiosenną rzodkiewką?

Wystarczy do
Z - odciśniętych ziaren dodamy
M - szczyptę pieperzu
W - sól
D - szczypiorek
i można dorzucić kiełki na kanapki.
I tu mała dygresja. Kupiłam przyjaciółce kiełkownicę na urodziny, pokochała lucernę...po pół roku odstawiła HTZ - nie ma objawów menopauzalnych, prawdopodobnie dzięki... kiełkom lucerny (Medicago sativa), które są cennym źródłem fitoestrogenów, hormonów roślinnych, które w naturalny sposób pomagają zwalczać symptomy menopauzy. Szczególnie polecane są również kobietom w okresie ciąży i karmienia. Zapobiegają osteoporozie, nowotworom i chorobom serca. W starożytnej medycynie chińskiej młode kiełki alfalfa stosowane były przy dolegliwościach układu trawiennego i nerek. Zawierają kanwaninę, substancję pomagajacą zapobiegać szczególnym odmianom nowotworów, takich jak rak trzustki, okrężnicy, leukemia. Wzmacniają mięśnie, kości i zęby. Przynoszą ulgę w objawach związanych z reumatyzmem i artretyzmem. Wspomagają system odpornościowy, a dzięki zawartości lecytyny poprawiają pamięć. Ze względu na wysoką zawartość witamin A, E, B-complex, żelaza, wapnia, magnezu i fosforu, kiełki lucerny polecane są osobom, które nie tolerują preparatów żelaza oraz wegetarianom. Pomagają obniżyć poziom "złego" cholesterolu LDL i poprawiają apetyt. Są także niezwykle cenione ze względu na zdolność odtruwania organizmu.
uwielbiam dostawać takie "zwrotki" od ludzi, kiedy widzę, że warto zadbać o to, co spożywamy.

Pomieszałam:
- Mąkę pszenną razową i orkiszową - D
- Mąkę żytnią, gryczaną - O
- Mąkę kukurydzianą - Z
- Dodałam ziarenek szałwii hiszpańskiej - Z
- Mąkę jaglaną - Z
- Mąkę owsianą, jęczmienną - M
- Sól - W
- Kropel kilka soku z cytryny - D
- Szczyptę kurkumy -O
- Mleko migdałowo-kokosowe - Z
- Oliwa z oliwek - Z
- Syrop z agawy - Z
- Truskawki - Z -


Racuszki podawałam z musem bananowym i syropem z agawy...posypane gorzką czekoladą...pyszności...dziękuję Jurek za inspiracje! Wyszły pięknie puszyste, bardzo sycące...i choć w planach mieliśmy naleśniki...wegańskie racuchy to pyszny pomysł na obiad dla dzieci i dla dorosłych...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz